Dotarliśmy ostatnio, właściwie do współczesności. O czym więc można jeszcze pisać w temacie historii papieru? Np. o najnowszych trendach, czyli o pojawiających się od lat osiemdziesiątych papierach ekologicznych.
Zacznijmy od kwestii ekologii. Warto zwrócić uwagę, że niektóre pojęcia opisujące papier potrafią być mylące. Na przykład papier bezdrzewny – wytwarzany z celulozy (bez udziału ścieru drzewnego), nie musi być wcale bezdrzewny. Poprzez różne chemiczne procesy (często szkodliwe dla środowiska) celulozę pozyskuje się z włókien: bawełny, trzcin, lnu, konopi, ale również z… drewna. Do produkcji papieru z tego ostatniego surowca potrzeba nawet dwa razy więcej drewna na kilogram produktu końcowego, niż do wytworzenia papieru drzewnego.
Warto wspomnieć, że istnieją również alternatywne surowce nadające się do produkcji papieru. Wspominaliśmy o wykorzystaniu roślin bogatych w celulozę, ale można go wytwarzać również z odchodów niektórych gatunków zwierząt. Istnieją firmy produkujące papier z takiego materiału pozyskanego od słoni, czy kangurów. Odpowiednia dieta (liście, gałęzie) powoduje, że ich odchody składają się właściwie z czystej celulozy.
Dużo bardziej znany jest papier pochodzący w 100% z recyklingu, jednak jego przyjazność dla środowiska nie jest tak oczywista, jak wydawało by się na pierwszy rzut oka. Produkcja takiego papieru bywa bardziej energochłonna niż zwykłego papieru. Ciemniejsza barwa, oraz często niejednorodna faktura sprawiają, że nie nadaje się on do niektórych zastosowań.
Przy wyborze papieru ekologicznego warto zwrócić uwagę na oznaczenia certyfikatów, które mogą się przy nim pojawić. Zdecydowanie najważniejsze to:
EU Flower – certyfikat, który jest przyznawany przy odpowiednio niskiej emisji zanieczyszczeń, konsumpcji energii i nie używaniu szkodliwych dla środowiska substancji;
oraz
Certyfikaty FSC i PEFC które gwarantują, że papier został wyprodukowany z drewna z miejsc, w których gospodarka leśna jest prowadzona w zgodzie z międzynarodowymi standardami.
Większość lasów w Polsce jest lasami przemysłowymi i tak naprawdę dzięki temu, że leśnicy taki las hodują, żeby potem go wyciąć, sprzedać drewno i zasadzić nowy, wynika sam fakt, że te lasy mogą w ogóle istnieć w warunkach wolnorynkowej gospodarki.
Podsumowując, kupując papiery z certyfikatami FSC i PEFC, wyprodukowane z drewna, prawdopodobnie przykładamy się do dalszego istnienia lasów, przeznaczonych na produkcje papieru, a w których być może wczoraj spacerowaliśmy i w pobliże których wybierzemy się na wakacje.